wtorek, 31 sierpnia 2010

Gminy zadłużają się, handlowcy toną w długach

nie wygląda to ciekawie....
Państwo Polskie również coraz bardziej zadłużone.

Gminy:
http://www.tvn24.pl/-1,1671392,0,1,gminy-zadluzaja-sie-na-potege,wiadomosc.html

Handlowcy:
http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/443671,handlowcy_tona_w_dlugach_grozi_nam_fala_bankructw.html

środa, 18 sierpnia 2010

Table: The World's Happiest Countries - Forbes.com

Table: The World's Happiest Countries - Forbes.com

ZUS znów będzie pożyczał - Rzeczpospolita

ZUS znów będzie pożyczał - Rzeczpospolita

W kasie zabraknie około 11 mld zł – wyliczają ekonomiści. Nawet jeśli rząd – zgodnie z zapowiedzią – przeznaczy 7,5 mld zł z Funduszu Rezerwy Demograficznej na zasilenie FUS, pod koniec roku ZUS będzie musiał ratować się kredytem.
– Miesięcznie z kasy państwa do funduszu płynie około 4 mld zł, jeśli nic się nie zmieni, w całym roku będzie on potrzebował 49 mld zł – wylicza Mirosław Gronicki, były minister finansów. Tymczasem rząd założył, że wystarczy przelać na jego konto niespełna 38 mld zł i w razie potrzeby dołożyć 7,5 mld zł z rezerwy. Zabraknie 3,5 mld zł.
– Dziś nie potrafię jeszcze powiedzieć, czy rzeczywiście tak będzie wyglądała sytuacja pod koniec roku – mówi Przemysław Przybylski, rzecznik ZUS. – Gdybyśmy jednak musieli pożyczyć pieniądze, to od 2009 roku obok komercyjnych kredytów możemy zaciągać tańsze pożyczki z budżetu państwa i zapewne najpierw z tej ścieżki byśmy skorzystali.
Nie zmienia to jednak faktu, że konieczność zapewnienia wyższej dotacji dla FUS powiększy deficyt finansów publicznych. – Rząd ratuje się pieniędzmi z rezerwy, aby nie powiększać deficytu budżetowego, który i tak jest ogromny, ale nie uniknie wykazania go w deficycie finansów publicznych – wyjaśnia prof. Andrzej Wernik z Akademii Finansów. Gronicki szacuje, że deficyt całego sektora sięgnie w tym roku nawet 7,3 – 7,4 proc. PKB, czyli będzie wyższy niż 7,1 proc. odnotowane na koniec 2009 roku.

wtorek, 17 sierpnia 2010

Stanisław MICHALKIEWICZ - strona autorska. Artykuły, komentarze, felietony - www.michalkiewicz.pl

Wystarczy zwrócić uwagę, że objętość rocznika Dziennika Ustaw w 1997 roku przekroczyła 5000 stron, a w roku 2004 – już 20 tysięcy stron! I co tam jest zapisywane? Ano – m.in. różne formy reglamentacji w postaci „koncesji”, „licencji”, „pozwoleń”, „dopuszczeń”, „upoważnień”, „zgód”, „wpisów do rejestru”, „akredytacji”, a także „zgłoszeń”, które, chociaż formalnie reglamentacją nie są, to w praktyce stają się zezwoleniami.

Link:
Stanisław MICHALKIEWICZ - strona autorska. Artykuły, komentarze, felietony - www.michalkiewicz.pl


Natomiast w jednej dziedzinie rząd premiera Tuska może pochwalić się prawdziwymi osiągnięciami. Nawet nie uwzględniając praktykowanej przez ministra Rostowskiego tzw. „kreatywnej księgowości”, rząd premiera Tuska w sposób istotny powiększył dług publiczny. W grudniu 2007 roku, a więc w miesiąc po objęciu przez ten rząd zewnętrznych znamion władzy, dług publiczny wynosił około 520 miliardów złotych. 10 sierpnia br., a więc po tysiącu dniach rządu premiera Tuska, dług publiczny wynosi już 714 miliardów i – uwaga, uwaga! - powiększa się już z szybkością co najmniej 6 tysięcy złotych na sekundę! Wynika z tego, że rząd premiera Donalda Tuska powiększał dług publiczny mniej więcej o 200 milionów złotych każdego dnia! A przecież oprócz tego każdego dnia wydawał ponad 200 milionów złotych z podatków! 400 milionów złotych każdego dnia – i „gówno zrobione”? Nic dziwnego, że generał Dukaczewski odgrażał się iż po wygranej Bronisława Komorowskiego otworzy sobie szampana.

Link:
http://michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1727

Obserwatorzy