piątek, 25 września 2009

Wielka ucieczka z ZUS

Wielka ucieczka z ZUS - Biznes w Onet.pl: "Wielka ucieczka z ZUS
Tagi: ZUS, NFZ

Tysiące drobnych polskich przedsiębiorców - korzystając z usług pomysłowych pośredników - legalnie nie płaci składek ubezpieczeniowych w kraju. Straty ZUS idą w dziesiątki mln. zł, alarmuje 'Gazeta Wyborcza'.

Szwindel polega na fikcyjnym zatrudnieniu np. w W. Brytanii. To zwalnia z polskiego ZUS, a umożliwia korzystanie z polskiej służby zdrowia.

Proceder zagraża naszemu systemowi ubezpieczeń społecznych, a więc bezpieczeństwu państwa. Sprawą powinna zająć się ABW, sugeruje ZUS.

Sprawę już w sierpniu opisywał Onet.eu.

Tomasz Borejza - dziennikarz Onet.eu - dotarł do firmy, która oferuje możliwość płacenia składek na ubezpieczenie społeczne w Wielkiej Brytanii:

Tomasz Borejza: Na Państwa stronie WWW jako jeden z najważniejszych produktów jest wymieniany program 'Firma w Polsce, praca w UK'. Na czym to polega?

Ireneusz Klader, Prezes Optigen Sp. z. o. o.: Przychodzi do nas klient , który chce zoptymalizować koszty prowadzenia swojej działalności gospodarczej. W sposób oficjalny i legalny. My w ramach miesięcznego abonamentu podsuwamy mu możliwe, legalne i skuteczne rozwiązania. Na przykład takie jak wspomniany przez Pana program 'Firma w Polsce, praca w UK'.

W jego ramach w zgodzie z dyrektywami unijnymi można zostać wyłączonym z polskiego systemu ubezpieczeń społecznych. I zacząć podlegać brytyjskiemu systemowi. Wszystko w ramach niewielkiego abonamentu, którego wysokość (od 499 do 0 zł!) zależy od kreatywności i możliwości przedsiębiorcy."

środa, 9 września 2009

Premier sięga po pieniądze emerytów

Premier sięga po pieniądze emerytów:

"Premier sięga po pieniądze emerytów

Rząd zaproponował w projekcie budżetu, by 7,5 mld zł z Funduszu Rezerwy Demograficznej zasiliło w 2010 r. Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, który wypłaca renty i emerytury, pisze 'Gazeta Wyborcza'.

Rząd wyczyści do zera Fundusz, który miał być polisą dla starzejącego się społeczeństwa, alarmuje dziennik. Po 2020 r. na wypłatę emerytur może zabraknąć ponad 46 mld zł rocznie, a w 2025 - nawet ok. 63 mld zł. Do 2020 r. powinniśmy w Funduszu zgromadzić minimum 100 mld zł."

wtorek, 8 września 2009

Ciekawostki na temat Hitlera

ciekawostki - Adolf Hitler



  • W 1938r. został mianowany "Człowiekiem roku" magazynu Times.

  • Miał 173 cm wzrostu.
  • Był wybitnym malarzem, lecz Akademia Sztuki w Wiedniu nie przyjęła go w swe progi, ponieważ nie umiał malować form ludzkich

  • Podczas swojego bujnego życia zażywał 92 różne narkotyki.

  • Tezy z Mein Kampf Hitler powtórzył w nieopublikowanej za życia książce "Das zweite Buch". Książka została odnaleziona w latach 90.

  • Dbał o socjotechnikę: większość oratorskich gestów przejął od monachijskiego komika, Ferdla Weissa, a pozostałe od aktora i reżysera Fritza Langa.

  • W trakcie nocy długich noży, która miała miejsce z 29 na 30 czerwca 1934 roku rozprawił się ze swoimi największymi rywalami politycznymi. Łącznie zginęło 400 osób w tym poprzedni kanclerz Rzeszy Kurt von Schleicher i Ernst Röhm.

  • Kiedy był dzieckiem jego ojciec pobił go kiedyś do nieprzytomności. Adolf przebywał przez 2 dni w stanie śpiączki z powodu tego pobicia.

  • Po nieudanym puczu monachijskim usiłował popełnić samobójstwo - jednak policjant w ostatniej chwili wyrwał mu broń.
  • W 1943 roku konspiracyjna organizacja umieściła bombę w jego prywatnym samolocie. Jednak zapłon był źle ustawiony.

  • W trakcie I wojny światowej znalazł teriera, którego nazwał "Mały Lis" i wytrenował go tak żeby zabawiał sztuczkami swoich kolegów z armii.

  • Był pierwszym dzieckiem swojej matki, któremu udało się przeżyć okres niemowlęctwa.
  • Po puczu monachijskim w 1925 roku był badany przez psychiatrę. Diagnoza była jasna- "ten człowiek jest szalony". Notatki psychiatry z sesji z Hitlerem zaginęły w dziwnych okolicznościach.

  • Jego IQ wynosiło 141.
  • Zmodyfikował projekt Volkswagena Garbusa.

  • Omal nie zamarzł na ulicach Austrii. Jak na ironię ocaliła go żydowska grupa charytatywna.

  • Był inicjatorem akcji rabunku dzieci (w tym akcji Heu-Aktion w trakcie której chwytano dzieci na terenach Ukrainy i Białorusi). Największe straty w wyniku tej akcji poniosła Polska. Szacuje się, że złapano ok. 200 000 dzieci i poddano je germanizacji. (!!!)

Więcej

Dziura budżetowa 2001-2010 - wykres



Zródło:
Dziurę Rostowskiego odczujemy za kilka lat - Finanse - WP.PL: "źródło: MF (fot. WP)"







Zródło:
http://www.rp.pl/artykul/358876_Rekordowy_deficyt_budzetu.html

piątek, 4 września 2009

Najłatwiej kochać przy pomocy haseł (wychowanie dzieci)

Najłatwiej kochać przy pomocy haseł - Informacje w Interia360.pl - wiadomości, dziennikarstwo obywatelskie: "Najłatwiej kochać przy pomocy haseł

Autor: grzybek3006 (zredagowany przez: Magda Głowala-Habel)

Słowa kluczowe: dzieci, wychowanie, rodzice, akcje medialne, reklama, rozwody, miłość, małżeństwo

Jeśli niemowlę trafia do szpitala i ma obrażenia spowodowane przez opiekuna, to patologia, ale jeśli matka zniecierpliwiona kaprysami malucha, który domaga się kolejnej zabawki przywoła go do porządku klapsem, to już przemoc czy jeszcze nie?

Kocham - nie biję - takie hasło spotykamy obecnie na przystankach i bilbordach ze znanymi aktorami. Cel akcji piękny, obrona dzieci przed przemocą. Przysłowiowe schody zaczynają się jednak, gdy dochodzimy do interpretacji pojęcia przemocy. Podobnie, jak w przypadku seksualnych podtekstów w dziecięcych kreskówkach, opisanym ciekawie przez jedną z dziennikarek Interia360, pojawia się tu typowa nadinterpretacja, która potrafi doprowadzić do absurdu najbardziej słuszne działania.

Gdzie jest granica?

Jeśli kilkumiesięczne niemowlę trafia do szpitala z obrażeniami spowodowanymi przez patologicznego opiekuna, sprawa jest jasna i interwencja służb społecznych powinna być natychmiastowa i radykalna, ale jeśli matka zniecierpliwiona kaprysami malucha, który domaga się czwartego z kolei loda przywoła go do porządku klapsem, to już jest przemoc czy jeszcze nie?

A jeśli 3letni braciszek usiłuje wydziobać palcem oko młodszej siostrze, nie reaguje na głos ojca, a ten wkurzony 'da mu po łapach' to już znęcanie się nad dzieckiem czy jeszcze nie? Czy babcię zmęczoną pościgiem za kilkuletnią wnuczką usiłującą wbiec na jezdnię można oskarżyć o stosowanie przemocy wobec małoletniej, gdy dogoniwszy ją da jej solidnego klapsa? A może wystarczy jej tylko ustne ostrzeżenie zamiast aresztu lub grzywny?

Absurdalny zakaz

Forsowany zakaz prawny bicia dzieci jest głupi i szkodliwy i nic mi nie daje tłumaczenie prawników, że nie będą wsadzać do więzienia rodziców za klapsa, bo co to za prawo, jeśli w momencie wprowadzania go zakładamy, że nie będzie stosowane. Zresztą przykład Szwecji, która dała największe prawa dzieciom i ma (co za ironia!) najmniejszy przyrost naturalny pokazuje, że 16-letnia córka może wsadzić do więzienia ojca, który zabronił jej nad ranem wracać z dyskoteki i wcale nie jest to takie dziwne.

Akcja medialna – kocham – nie biję, trafia pod zły adres. Ojcowie alkoholicy i sadyści nie czytają plakatów i broszurek, nie przychodzą do szkoły na mądre rozmowy z wychowawcami i nie bardzo przejmują się prawnymi zapisami o grożących im karach, bo uważają je za niepoważne, a zwykłych i nadopiekuńczych rodziców rozważania na temat bicia dzieci doprowadziły w ślepy zaułek. Nie wolno klapnąć w tyłek, nie wolno krzyknąć, w zasadzie trzymanie zbyt mocno za rękę malucha, który chce przyłożyć kamieniem w głowę rówieśnikowi też jest niewłaściwe, bo ogranicza jego wolność. Poprawność pedagogiczna obowiązująca w szkołach od wielu lat doprowadziła do eskalacji przemocy wśród młodzieży tak wielkiej, ze żadne piękne, medialne akcje nie są w stanie powstrzymać.

Nie żyjesz sam

W życiu społecznym zasady obowiązują wszystkich uczestników. W stadzie wilków nieposłuszne szczeniaki matka przywołuje do porządku pacnięciem łapą, a zbyt agresywne wilczki są izolowane przez stado, bo zagrażają wspólnemu bezpieczeństwu. Obecnie ludzie jakby zapomnieli, że dorosłe osobniki powinny uczyć najmłodszych współpracy i poszanowania praw innych członków stada. Zamiast prostych, zrozumiałych dla małoletnich gestów zakazu, armia psychologów każe rodzicom z dziećmi rozmawiać i tłumaczyć im na czym polega niewłaściwość ich zachowania. Większej bzdury, jak dyskusja z córką o 6.30 rano przed wyjściem do pracy i przedszkola o kolorze ubieranych skarpetek nie można było wymyślić.

Każdy rodzic, nawet bez wykształcenia pedagogicznego wie, że małe dzieci nie rozumieją większości słownych komunikatów, zwłaszcza jeśli są długie, zawierają sporo trudnych słów, albo wymagają wyciągania wniosków. Maluszki tak jak małe zwierzątka, reagują bardziej na intonację głosu, gestykulację, mimikę bardziej niż na przekaz werbalny. Jeżeli powiesz 3 latkowi, że źle zrobił i jednocześnie przytulisz, odbierze to jako akceptację swego wyczynu. Jeśli zakomunikujesz mu łagodnie, że to bardzo nieładnie z jego strony, że wyciągnął ci z biurka ważne papiery, bo mamusia teraz będzie miała przykrości w pracy i obetną jej premię i nie będzie pieniążków na wakacje, on mimo największych starań nic z tego nie zrozumie.

Liczy się tu i teraz

Jeśli zabronisz mu za karę oglądać przez tydzień dobranocki, już za 3 godziny nie będzie kojarzył kary z przewinieniem, bo w tym wieku liczy się tylko, to co teraz, a tydzień to już wieczność. Zresztą stosowanie wobec małego dziecka zakazów długoterminowych, lub zamykanie go w pokoju „żeby przemyślało” zły postępek jest bezduszne. Zdrowszy emocjonalnie i dla dziecka i dla rodzica jest zwykły klaps, bo skutecznie i szybko utrwali zakaz, rozładuje złość dorosłego i zakończy sprawę pozwalając w dalszej części dnia na zwykłe pieszczoty, ponieważ dzieci nie chowają długo urazy i prędko przechodzą z płaczu do śmiechu.

Oglądamy ostatnio w telewizji serię spotów szokujących realizmem skierowanych do młodocianych kierowców powodujących dużo tragicznych wypadków, bo psychologowie doszli do wniosku, że skuteczniejszy wobec nastolatków jest przekaz obrazkowy niż słowny. Święta racja! Do większości z nas bardziej przemawia obraz niż słowne ostrzeżenia. Skoro więc w stosunku do dorosłych już dzieci za nieefektywny uznano zakaz werbalny, dlaczego każe nam się wychowywać kilkulatki za pomocą wykładu i dyskusji, czyli form przerastających ich poziom? Przedszkolaki chłoną świat wszystkimi zmysłami, a najbardziej poprzez obserwację naszych zachowań.

Mały człowiek rodzi się czysty jak kartka, na której można zapisać dowolne treści i narzekania dorosłych, że dzieci są teraz trudne jest zwykłą obłudą, bo to my i otaczający świat kształtujemy je w/g naszego pomysłu. Z natury egoistyczny maluch, próbuje od początku swego życia opanować dla siebie jak najwięcej terenu i wymusić jak najwięcej przywilejów. Jeśli nie napotyka na granice postawione przez dorosłych, jego naturalny dziecięcy egoizm utrwala się jako cecha charakteru i sposób na życie. Kto, kiedy i jak ma uczyć młodych ludzi szcunku dla pozostałych członków grupy skoro wspólczesni rodzice sobie z tym nie radzą?

Prawdziwe grzechy dorosłych

Przy tej obłudnej trosce o dobro dziecka dorośli lekceważą prawdziwe i najważniejsze potrzeby maluchów, a mianowicie potrzebę miłości i bezpieczeństwa, bo czy można sobie wyobrazić większą krzywdę jak konieczność wyboru miedzy mamusią a tatusiem, dwoma osobami najważniejszymi na świecie? Taki wybór jest prawdziwą traumą dla każdego dziecka, bez względu na wiek i dziwi mnie przy ogólnie deklarowanej miłości do dzieci, społeczne przyzwolenie na tak wielką ilość rozwodów, z jaka mamy obecnie do czynienia. Tu krzywdzimy dzieci bez skrupułów i za ogólną akceptacją. Zaabsorbowani swoimi ambicjami i egoizmem dorośli rozbijają rodziny i zmieniają partnerów. I nie myślę tu bynajmniej o rodzinach patologicznych, gdzie matki odchodzą od ojca, aby chronić dzieci.

Mam na myśli wielu młodych, inteligentnych, dobrze sytuowanych rodziców, którzy cierpią na niezgodność charakterów lub idą za głosem miłości - czytaj: są niedojrzali i mają potrzebę zmiany partnera. Jeśli jesteś dorosły i masz dzieci, to bądź odpowiedzialny i myśl głową, a nie za pomocą narządów płciowych i nie stawiaj na szali swego chwilowego zauroczenia koleżanką z imprezy integracyjnej przeciwko uwielbieniu jakie żywi do ciebie twoje dziecko.

Po drugie, znajdź czas dla swego malucha. Dzieci to nie miśki, które można zostawiać w domu, gdy mamy ochotę się pobawić. One pragną towarzystwa rodziców, a ci włączają im komputer lub telewizor, żeby mieć spokój i ciszę w domu. Zdobądźmy się na odrobinę cierpliwości i pozwólmy im pomagać sobie w zwykłych domowych czynnościach, co małe dzieci uwielbiają. Nie zasypujmy ich zabawkami i gadżetami na każde żądanie, bo zabieramy im możliwość wyczekiwania na wymarzoną zabawkę, niszczymy w nich zalążki cierpliwości i empatii.

No i na koniec najważniejsze, zanim podejmiesz decyzje o usunięciu ciąży, daj sobie trochę czasu do namysłu, bo żeby nie bić, to najpierw trzeba urodzić."

czwartek, 3 września 2009

Programowanie: transformacja XSLT

Mam XML, który zawiera dane z loga pewnego programu.
Przykładowy log tylko z dwoma logami:
<root>

<item type="LOG_ENTRY">
<data value="1250868913404706700"/>
<data value="202"/>
<item type="System.String" value="DME"/>
<item type="System.String" value=""/>
<item type="System.String" value="CAS109DSW"/>
<item type="System.String" value="Info&#x20;1"/>
<data value="98"/>
<data value="1"/>
</item>

<item type="LOG_ENTRY">
<data value="1250868913404706700"/>
<data value="202"/>
<item type="System.String" value="DME"/>
<item type="System.String" value=""/>
<item type="System.String" value="CAS109DSW"/>
<item type="System.String" value="Info&#x20;2"/>
<data value="0"/>
<data value="8"/>
</item>

</root>


Powyższy XMLowy log chcemy przekształcić w zgrabną tabelę i umieścić ją na stronie WWW.
W tym celu zastosujemy transformacje XSLT, która przekształci nam pwyższego XML'a w zgrabną tabelkę.
Niestety, na pierwszy rzut oka, transformacja wygląda dość skomplikowanie.
Oto ona (w uproszczeniu):

<?xml version="1.0" encoding="utf-8"?>
<xsl:stylesheet version="1.0" xmlns:xsl="http://www.w3.org/1999/XSL/Transform">
<xsl:template match="root">
<html>
<body>
<h2>Log file</h2>
<table border="1">
<tr bgcolor="#9acd32">
<th>DateTime</th>
<th>Mod</th>
<th>Priority</th>
<th>Description</th>
</tr>
<xsl:for-each select="item">
<xsl:if test = "
item[1]/@value != 'ANS' or
item[1]/@value != 'STE'
">
<xsl:if test = "not( contains( item[4]/@value, 'TEXT FOR REMOVE') )" >
<tr>
<!--================================-->
<td arg="datetime">
<xsl:value-of select="data[1]/@value"/>
</td>
<!--================================-->
<td arg="module">
<xsl:value-of select="item[1]/@value"/>
</td>
<!--================================-->
<td arg="priority">
<xsl:value-of select="data[4]/@value"/>
</td>
<!--================================-->
<td arg="description">
<span font-size="large">
<xsl:value-of select="item[4]/@value"/>
</span>
</td>
</tr>
</xsl:if>
</xsl:if>
</xsl:for-each>
</table>
</body>
</html>
</xsl:template>
</xsl:stylesheet>


Jako wynik transformacji, otrzymujemy zgrabną tabelkę:


Log file



DateTimeModPriorityDescription
1250868913404706700DME1Info 1
1250868913404706700DMEErrorInfo 2



środa, 2 września 2009

Ziemkiewicz: Tak nas piszą, jak im potrzebne - Rzeczpospolita

Ziemkiewicz: Tak nas piszą, jak im potrzebne - Rzeczpospolita: "Tak nas piszą, jak im potrzebne
Rafał Ziemkiewicz 16-05-2009, ostatnia aktualizacja 17-05-2009 08:45

Nie chcę nad miarę dłużyć sporu o Józefa Becka, choć mógłbym, bo, jak przyznałem się już w poprzednim felietonie, od pewnego czasu nad tym pracując, mam temat i zdokumentowany, i przemyślany."

Pohl: Polska musiała walczyć z Hitlerem - Rzeczpospolita

Pohl: Polska musiała walczyć z Hitlerem - Rzeczpospolita: "Polska nie miała wyjścia – musiała walczyć z Hitlerem"

Ziemkiewicz: Nad trumną Becka ciszej, proszę! - Rzeczpospolita

Ziemkiewicz: Nad trumną Becka ciszej, proszę! - Rzeczpospolita: "Nad trumną Becka ciszej, proszę!
Rafał A. Ziemkiewicz 09-05-2009, ostatnia aktualizacja 09-05-2009 08:12

...
Józef Beck nie zasłużyłby na szacunek nawet, gdyby II wojna światowa jakimś cudem nie wybuchła. Od samego początku prowadził politykę mocarstwową, nie będąc szefem dyplomacji mocarstwa. Innymi słowy, uprawiał zwykłą tromtadrację, a nie politykę; nic dla Polski w ten sposób nie ugrał, wszystkich zdołał zrazić. A ostatecznie wraz z przyjaciółmi z obozu Sanacji zaplątał się we własną propagandę i aby nie stracić twarzy, pchnął kraj do wojny, która wygrana być nie mogła.

Najpierw nadskakiwał Hitlerowi, upewniając go, że w zasadzie co do sojuszu jest zgoda, tylko targujemy się o pewne szczegóły. Potem zdecydował się na zmianę frontu i przyjęcie „gwarancji” brytyjskich, które niczego nie gwarantowały, bo Anglicy, choćby nawet chcieli nam pomóc (a nie zamierzali) nie dysponowali wojskiem zdolnym interweniować na kontynencie, Francuzi zaś nie byli fizycznie zdolni wychylić się zza umocnień linii Maginota. Dla każdego na miejscu Becka powinno być oczywiste, że Anglia z Francją, kompletnie nieprzygotowane do wojny, po fiasku polityki „ugłaskiwania” Hitlera postanowiły po prostu pchnąć go na wschód, żeby zyskać na czasie dla przygotowania obrony. I że tak naprawdę liczyły na starcie Niemiec z sowiecką Rosją, w którym Polska miała być dla nich mało istotnym elementem − czego można było się domyślić z faktu, iż Brytyjczycy stanowczo odmówili „gwarantowania” naszej granicy wschodniej. Piszą apologeci, że „polityka Becka nie mogła zapobiec wojnie, ale spowodowała jej umiędzynarodowienie”. Cóż za nonsens! Czy ktokolwiek sądzi, że rozwiązawszy, w ten czy inny sposób, sprawy na wschodzie, nie poszedłby Hitler na Francję?! Przecież rewizja Wersalu była jego głównym, oczywistym celem!

GoldenLine.pl: Dyskusja - IPN podał przyczynę śmierci gen.Władysława Sikorskiego

GoldenLine.pl: Dyskusja - IPN podał przyczynę śmierci gen.Władysława Sikorskiego: "IPN podał przyczynę śmierci gen. Sikorskiego


IPN i Instytut Ekspertyz Sądowych przedstawili wyniki ekshumacji zwłok generała Władysława Sikorskiego. Zgon nastąpił wskutek obrażeń wielonarządowych; generał nie został uduszony, ani nie odniósł obrażeń z powodu postrzału - to wniosek z badań. Wstępne wyniki ekshumacji, jako pierwszy, podał ponad miesiąc wcześniej, portal Onet.pl.
Zgon Władysława Sikorskiego nastąpił w wyniku obrażeń doznanych wskutek urazu wielonarządowego o znacznej energii, a 'nic nie sprzeciwia się przyjęciu, że nastąpiło to w przebiegu katastrofy lotniczej - poinformował dr Tomasz Konopka.
- Zgon na skutek obrażeń wielonarządowych następuje zazwyczaj szybko, w czasie mierzonym w minutach. W niniejszym przypadku, wobec faktu, że samolot zanurzył się w wodzie, w mechanizmie śmierci można spodziewać się współistnienia utonięcia - powiedział."

wtorek, 1 września 2009

Programowanie: użycie wyszukiwnia XPath dla XML

Kilka dni temu miałem do rozwiązania zadanie związane z XML.
Chciałem w praktyce zastosować wyszukiwanie XPath.
Generalnie lubię XML, więc myślałem że zadanie nie sprawi mi problemów.
Już po chwili mózg mi się gotował :)

Konkretnie: miałem XML, który można uprościć do postaci:


<persons>
<men>
<feature class="surename">Smith</feature>
<feature class="age">36</feature>
</men>
<men>
<feature class="surename">Kowalski</feature>
<feature class="age">40</feature>
</men>
<persons>


W XMLu widzimy dwie osoby, każda posiada nazwisko (surename) i wiek (age).
Chciałem uzyskać wiek osoby o nazwisku 'Kowalski'.
Problem okazał się trudniejszy niż myślałem dlatego przekazuje go potomności :))

Więc jakie jest zapytanie XPath jeśli chcę otrzymać wiek Kowalskiego?

Takie:
//persons/men/feature[ @class='age' and preceding-sibling::*[attribute::class='surename'] = 'Kowalski' ]

Prawda że proste? :) Niestety nie...




Implementacja w .NET jest mniej więcej taka:

XPathDocument document = new XPathDocument("contosoBooks.xml");
XPathNavigator navigator = document.CreateNavigator();
XPathExpression expression1 = XPathExpression.Compile("//persons/men/feature[ @class='age' ]");

XPathNodeIterator nodes = navigator.Select(expression);
if( expression.ReturnType == XPathResultType.NodeSet )
{
while (nodes.MoveNext())
{
Console.WriteLine(nodes.Current.ToString());
}
}


Obserwatorzy